TEXT AVAILABLE ALSO IN ENGLISH
W Hiszpanii byłem parę razy, ale jakoś nigdy nie miałem okazji zwiedzić Madrytu (nie licząc krótkiego pobytu na lotnisku w drodze na południe kraju). Choć to stolica – miasto liczy ok. 3,5 mln mieszkańców, zaś cała aglomeracja 6 mln – nie jest tak przytłaczająca jak niektóre inne miasta europejskie, nie mówiąc już o molochach typu Stambuł czy Mumbaj.
Madryt był jednym z przystanków moich tegorocznych (2013) wakacji. Od razu przypadł mi do gustu, i to nie tylko dlatego, że jestem wielkim hispanofilem. Spacerując po centrum ma się wrażenie, że władze miejskie dbają o zabytki, a mieszkańcy o swoje kamienice. Moje wrażenie było takie, że jest to (jak na Hiszpanię) miasto czyste i zadbane.
Ale po kolei…
Na lotnisku Barajas lądujemy w środę 29 maja ok. godz. 14 (dzięki liniom Ryanair lecimy bezpośredni o z Krakowa, lot trwa niecałe 3,5 godz.). Lotnisko jest oddalone ok. 15 km od centrum. Najprościej dojechać do niego metrem. Z Terminala 2 wsiadamy w linię nr 8 (jedyna, która obsługuje lotnisko) i dojeżdżamy do stacji przesiadkowej Nuevos Ministerios; bilet kosztuje 4,50€. Tu przesiadamy się na linię, która dowozi nas do plaza de España.
Można ewentualnie skorzystać z autobusu Línea Express, który kursuje całą dobę; w dzień co 15’, w nocy co 35’, bilet: 5€ (zawiera bagaż), kupuje się u kierowcy; dojeżdża do stacji kolejowej Atocha Renfe, ale ten przystanek jest zamknięty w godz. 23.30-6.00 i trzeba wtedy skorzystać z przystanku na plaza de Cibeles.
Taksówka z lotniska do centrum jedzie ok. 30 minut, koszt: 15-20€.
Informacja
Punkt informacji turystycznej na lotnisku znajduje się w sali przylotów w Terminalu 4. Można tu dostać mapę miasta z siatką tras komunikacji miejskiej, różne foldery oraz najważniejsze informacje. Główne biuro IT – Centro de Turismo de Madrid mieści się na plaza Mayor 27. Obsługa jest niezwykle pomocna i kompetentna, można się zaopatrzyć w publikacje i propozycje tras zwiedzania na każdy gust.
Strona oficjalna: www.madrid.es
Komunikacja
Najwygodniejszy sposób podróżowania po mieście to metro. Ma 12 linii, kursuje w godz. 6.05-2.00. Bilet jednorazowy w strefie A (Zona A) kosztuje 1,50€ i można na nim przejechać maksymalnie 5 stacji, potem płaci się 0,10€ za każdą kolejną stację, ale maksymalnie do 2€ (podróż ponad 9 stacji).
Drożej kosztuje dojazd do lotniska, bo tu obowiązuje dopłata 3€. Droższe są także bilety na linię 9 oraz ML2 i ML3.
Kto będzie korzystał często z komunikacji miejskiej może się zaopatrzyć w Metrobus – 10 przejazdów – 12,20€ (ważny na metro Zona A i ML1 oraz EMT). Dostępne są też bilety turystyczne – abono turístico (strefa A – metro i ML1 oraz EMT: 24-godzinny – 8€, 48-godz. – 13,40€, 72-godz. – 17,40€).
Oficjalna strona: www.metromadrid.es
Zwiedzanie
Stolica Hiszpanii oferuje wiele interesujących obiektów do zwiedzenia. Co ciekawe, wiele z nich można zwiedzić za darmo – w określonych dniach i godzinach; dotyczy to ekspozycji stałych. Mankamentem jest to, że w wielu z nich nie można robić zdjęć.
Na dziedzińcu Pałacu Królewskiego |
*Pałac Królewski (Palacio Real) – c/ Bailén; codz. 10-20 (kasa do 19); bilet: 10€ (komnaty oficjalne, galeria malarstwa, apteka, zbrojownia); bezpłatnie śr-cz 17-20. Budowla z XVII w.; część udostępniona do zwiedzania, w tym mnóstwo bogato zdobionych komnat w różnych stylach, m.in. gabinet porcelanowy, od podłogi do sufitu wypełniony porcelanowymi figurkami, sala apteczna pełna fiolek z lekarstwami; w sali tronowej znajduje się piękny sufit pokryty freskami, trony obecnie panujących Juana Carlosa i królowej Zofii. W Zbrojowni można podziwiać bogaty zbiór broni z różnych epok. Strona: www.patrimonionacional.es
Sam pałac jest ogromny, choć fasada jest trochę zaniedbana. Po jednej stronie są dostępne dla publiczności ogrody, w których można pospacerować. Po drugiej, katedra (patrz niżej)
Jeśli ktoś wybiera się na zwiedzanie pałacu za darmo, będzie musiał swoje odstać w długiej kolejce, ale warto, bo 10€ od osoby piechotą nie chodzi.
*Katedra (Catedral de Nuestra Señora de la Almudena); c/ Bailén. Jedyna katedra w mieście; tuż obok Pałacu Królewskiego; budowę rozpoczęto w XIX wieku, a ukończono dopiero w 1993 r. Wstęp wolny, można wrzucić do skarbonki wolny datek, ale nie ma przymusu.
*Bazylika Św. Franciszka (Basilica de San Francisco el Grande), plaza de San Francisco (na końcu c/ Bailén). Zbudowana przez Karola III w 1760 r., podobno stoi w miejscu klasztoru, który ufundował sam św. Franciszek w 1217 r.
*Muzeum Prado (Paseo del Prado); c/ Ruiz de Alarcón 23; pn-sb 10-20, nd 10-19. Najstarszy zbiór dzieł sztuki na świecie, ogromna kolekcja malarstwa, m.in. płótna Goi, Boscha, el Greca; bilet: 12€ (wystawa stała i wystawy czasowe); bezpłatnie wt-sb 18-20, nd 17-19. Tu także trzeba swoje odstać, żeby „zasłużyć” na darmowy wstęp. Po przejściu kilku komnat można dostać zawrotu głowy. Trudno spamiętać wszystkie nazwiska i nazwy płócien, które mamy tu okazję podziwiać. Strona: www.museodelprado.es
*Niedaleko Prado znajduje się gmach Kortezów, czyli hiszpańskiego parlamentu, który składa się jakby z dwóch części – starszej, zabytkowej i nowoczesnej. Niedaleko stąd też do Muzeum Thyssen-Bornemisza, które sobie odpuściliśmy.
*Muzeum Reina Sofía (Museo Nacional Centro de Arte Reina Sofia); c/ Santa Isabel 52; pn, śr-sb 10-21, nd 10-19 (wt – zamknięte); bilet: 6€ (wystawa stała i czasowa); bezpłatnie pn, śr, cz, pt 19-21, sb 14.30-21, nd. To miejsce dla tych, którzy rzeczywiście lubią sztukę współczesną, pełno tutaj przeróżnych instalacji, nie zawsze zrozumiałych dla osób nieobeznanych z historią Hiszpanii. Podczas naszego pobytu akurat była czasowa wystawa dzieł Dalego. Strona: www.museoreinasofia.es
*Świątynia Depot (Templo de Debod); zwiedzanie: wt-pt 10-14, 18-20, sb-nd 9.30-20; wstęp wolny. Ta starożytna świątynia z II wieku p.n.e., poświęcona kultowi bogów egipskich Amonowi i Izydzie, pierwotnie znajdowała się w miejscowości Dobod nad Nilem. Została podarowana Hiszpanii przez Egipt w ramach podziękowania za pomoc przy ocaleniu świątyni nubijskiej. Została ustawiona w Parque del Cuartel de la Montaña, na skarpie w pobliżu Pałacu Królewskiego.
Staw z łodkami w parku Retiro, w tle pomnik Alfonsa XII |
*Park Retiro (Parque del Buen Retiro) – to doskonałe miejsce na relaks, niezależnie od pory, jaką wybierzemy; wstęp wolny. Zadbany park zajmuje sporą powierzchnię, aż 120 ha i żeby wszystko zobaczyć, trzeba się sporo nachodzić. W jego centrum, przy pomniku Alfonsa XII, znajduje się wielki staw, w którym można popływać łodziami. Duże wrażenie robi Pałac Kryształowy (Palacio de Cristal) – 10-22, wstęp wolny. W sąsiednim pałacyku można obejrzeć współczesne instalacje. W pobliżu są ciekawe ogrody botaniczne. Corocznie na początku czerwca organizowane są w Retiro targi książki.
Pałac Kryształowy |
*Puerta del Sol – owalny plac otoczony ze wszystkich stron kremowymi XVIII-wiecznymi domami; od niego liczy się odległości; stoi tu pomnik Karola III, dwie fontanny; zabytkowy ratusz jest idealnym tłem do obowiązkowego zdjęcia; to tutaj mieszkańcy Madrytu witają wspólnie nadejście nowego roku.
*Plaza Mayor – starówka, najdawniejsza architektura Madrytu z XVI i XVII w.; ozdobiony malowidłami budynek Casa de Panadería ma balkon, na którym kiedyś pojawiał się król podczas ważnych uroczystości.
Ozdobiony malowidłami budynek Casa de Panadería na Plaza Mayor |
*Plaza de España – właściwie nic ciekawego, poza tym, że stoi tu pomnik Cervantesa i bohaterów “Don Kichota”
*Plaza de Colón (czyli plac Kolumba) – pośrodku tego ruchliwego miejsca stoi pomnik Kolumba; obok można podziwiać niezwykłą fontannę, gmach Biblioteki Narodowej i Muzeum Archeologiczne; to główny węzeł komunikacyjny miasta
*Plaza de Cibeles – z fontanną frygijskiej bogini płodności Kibele
*Gran Vía – centrum handlowe, rozrywkowe i kulturalne miasta, biegnie od plaza de España do plaza de Cibeles
Rozrywki
Pubów, restauracji, dyskotek w Madrycie nie brakuje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ceny nie są wygórowane – mam oczywiście na myśli lokale nie-eksluzywne. Kawa na mieście kosztuje 1-2,50€, podobnie piwo, więcej płaci się w pubach i dyskotekach, zwykle 2-3 euro (nie ma tu takich cen jak np. w dyskotekach w Barcelonie). Za wstęp do dyskotek płaci się słono, zwykle w granicach 15-20€, ale w tej cenie jest przynajmniej jeden drink lub piwo. Trzeba jedynie pamiętać, że Hiszpanie schodzą się do dyskotek bardzo późno, kiedy u nas zabawa trwa w najlepsze, czyli około drugiej w nocy. Kto wybierze się o jedenastej, przyjdzie jako pierwszy gość i będzie się zastanawiał, czy nie odwołali imprezy…
Zakupy
Madryt to także doskonałe miejsce na zakupy, i to wszelkiego rodzaju. Mnie najbardziej interesowały książki, ciuchy i buty. Ceny? Takie jak w Polsce, nie należy się więc obawiać bankructwa, a można liczyć na znacznie ciekawsze rzeczy. Dobrze, że miałem ograniczony bagaż (tanie linie!), bo w każdym sklepie coś bym kupił, a tak ograniczyłem się do butów sportowych, koszulki na lato, odtwarzacza mp3 i kilku książek. Akurat trwały targi książki, co poza dużym wyborem książek w jednym miejscu oznaczało też niższe ceny!
Warto wiedzieć, że w domach towarowych El Corte Inglés turysta z kraju UE ma prawo do zniżki w wysokości 10% na wybrane towary, np. niektóre perfumy, ubrania, zegarki, buty. Niestety zniżka nie obejmuje książek... Kartę rabatową odbiera się w specjalnym okienku dla turystów, pokazując dowód tożsamości ze zdjęciem. Dotyczy to osób pełnoletnich, czyli takich, które skończyły 18 lat. Karta jest ważna tylko przez jeden dzień, warto więc wcześniej sprawdzić, co chcemy kupić.
Nocleg
W odróżnieniu od poprzednich podróży, tym razem nie spaliśmy w hostelach. Po raz pierwszy korzystaliśmy ze strony Airbnb (www.airbnb.com). To strona, na której każdy chętny może umieścić ogłoszenie o wynajmie mieszkania. Można tu znaleźć mieszkania wynajmowane przez osoby, którzy żyją z tego typu działalności, ale też można trafić na kogoś, kto wyjeżdża na dłużej i chce zarobić parę groszy wynajmując mieszkanie na czas swojej nieobecności. Na stronie obowiązuje rejestracja, działa też system opinii, co pomaga w podjęciu decyzji o wynajmie konkretnego lokum.
Jak chyba większość turystów, szukaliśmy mieszkania położonego w miarę blisko centrum, ale też niedrogiego. Wybór padł na Centro Apartamento a full wifi B, przy calle Tutor. To małe mieszkanie niedaleko plaza de España i Gran Vía, czyli głównej ulicy miasta, miało część dzienną (sofa, TV) połączoną z kuchenną (stół, kuchenka, pralka i lodówka), małą sypialnię oraz łazienkę. W sam raz dla dwóch osób. Mankamentem było usytuowanie w piwnicach budynku, co sprawiało, że mimo małych okien, które wychodziły na podwórze, było dość ciemne, panowała tu niewielka wilgoć, która przeganialiśmy farelką.
Koszt: 185€ za 5 nocy, w tym opłata serwisowa dla Airbnb, czyli średnio 37€ za noc.
Wyżywienie
Madryt wcale nie jest taki drogi jakby się wydawało. Oczywiście, jedzenie w drogich restauracjach może się skończyć palpitacją serca, jednak jest wiele lokali, gdzie można zjeść w podobnej cenie jak w Krakowie, wyłączając bary mleczne – bo ich ceny mogą przebić chyba jedynie tanie jadłodajnie w Tajlandii.
Za to żywienie się na własną rękę, bo po to właśnie wynajmowaliśmy mieszkanie – kosztowało nas porównywalnie tyle samo co w Polsce.
Hiszpania: Grenada
Hiszpania: Malaga
Hiszpania: Sewilla
Przeczytaj także:
Hiszpania: BarcelonaHiszpania: Grenada
Hiszpania: Malaga
Hiszpania: Sewilla