To około 60 km na północny zachód od Malagi. Najlepiej dojechać tam samochodem, najpierw autostradą A-357, a następnie drogą MA-5403. Można zaparkować przy zbiorniku Conde de Guadalhorce przy północnym wejściu.
Na dojście od zbiornika do budki kontrolnej przy wejściu na ścieżkę, obok elektrowni wodnej Gaitanejo potrzeba 20-30 min. Warto o tym pamiętać i wyjść odpowiednio wcześnie, bo na miejscu trzeba się pojawić na 30 minut przed planowanym wejściem. Bilet (2022) kosztuje 10 euro. Jeśli jedziemy z grupą, można zamówić przewodnika w języku angielskim lub hiszpańskim. Wówczas za bilet zapłacimy 18 euro.
Cały trasa ma długość 7,7 km i jest dostępna dla osób powyżej ósmego roku życia. Przebiega na odcinku od zbiornika Guadalhorce do El Chorro, przebiega między trzema kanionami. Szlak zbudowany został na początku XX w. i składa się z kilku etapów. Najciekawsze to:
- kanion Gaitanejo,
- kanion Las Palomas Cliff,
- Dolina Hoyo,
- kanion – Wąwóz Gaitanes (Desfiladero de los Gaitanes).
Pierwszy wąwóz, Gaitanejo jest dość wąski, ma około 10 m szerokości. Jeśli spojrzymy w dół, zobaczymy niesamowite kształty powstałe u jego podnóża na skutek. Przy jego końcu znajduje się odcinek zwany Soto, z punktem widokowym. Schodzi on w dół do rzeki. Po drugiej stronie widać tor kolejowy wybudowany w 1865 r. Chwilę potem, po długim zakręcie, gdzie drewniana kładka okrąża skalistą ścianę, wchodzimy do drugiego kanionu, Las Palomas Cliff.
Na tym odcinku można trochę odsapnąć, jest tutaj kilka łagodnych zakrętów, które prowadzącą do punktu widokowego przy Moście Króla (Puente del Rey). Zbudowany w otwartej przestrzeni między dwoma tunelami kolejowymi, żeby połączyć zbocza kanionu, torowisko i chodniki, które służyły do załadunku i rozładunku oraz transport materiałów i pracowników.
Po przekroczeniu tych dwóch wąwozów, wchodzimy w dużą przestrzeń z bujną roślinnością. To dolina Hoyo, gdzie można odpocząć przez dalszą wędrówką. Od tego miejsca ścieżka prowadzi dalej w górę do kolejnej polany, z której można podziwiać całą okolicę.
Gdy już nacieszymy oczy tymi niesamowitymi widokami, pora ruszać dalej - do trzeciego kanionu. To chyba najbardziej interesująca i malownicza część trasy. Przechodzimy zwisającymi kładkami na wysokości około 100 metrów nad poziomem rzeki. Mijamy Kryształowy Balkon, nazwany tak z uwagi na szklaną podłogę. Jeśli macie lęk wysokości, nie patrzcie w dół.
Chwilę potem naszym oczom ukazuje się stary most akweduktowy - to chyba jeden z najczęściej fotografowanych obiektów na tym szlaku. Powstał on w 1904 roku w celu przeprowadzenia wody z jednej strony wąwozu na drugą, na odcinku 35 metrów. Był też wykorzystywany przez ludzi, którzy szli wzdłuż El Caminito del Rey. Obecnie służy do przesyłu wody z jednej strony na drugą.
Obok jest drugi, wiszący metalowy most Puente Colgante. Przechodząc nim możemy poczuć, jak się porusza. Na jego końcu widać grupę skał, które rozciągają się w kierunku wody, tworząc niejako kolumnę przy wejściu do kanionu.
Ostatni odcinek prowadzi do pętli autobusowej w El Chorro, na południowym krańcu. Stąd ruszamy autobusem wahadłowym w drogę powrotną do punktu wyjścia.
Oficjalna strona internetowa: http://www.caminitodelrey.info/es/