TEXT AVAILABLE ALSO IN ENGLISH
Austria jakoś nigdy nie była na liście moich ulubionych destylacji. Chociaż podróżowałem dwa razy do Tyrolu, który jest przecudny, to jakoś do Wiednia mnie nie ciągnęło. Wybrałem się tam niedawno – na parę dni, żeby nabrać oddechu i wyłączyć się od spraw zawodowych i domowych. Nie powiem, żebym mnie to miasto zachwyciło, ale warte odwiedzenia na pewno jest.
Punkt Informacji Turystycznej
znajduje się na Albertinaplatz
(Ecke Maysedergasse).
Transport
Wiedeń uchodzi za miasto, które ma doskonale zorganizowany
system transportu publicznego. Obsługiwany jest przez autobusy, tramwaje i
metro. Rzeczywiście funkcjonuje to sprawnie, połączeń jest mnóstwo, system jest
bardzo czytelny. Przemieszczałem się głównie metrem, które ma dość rozległą
sieć stacji.
Te same bilety funkcjonują we wszystkich środkach komunikacji,
co jest bardzo wygodne. Miasto jest podzielone na kilka stref. Na jednym
bilecie można przejechać kilkoma środka
komunikacji, byle tylko podróż odbywała się w jednym kierunku; nie można więc
użyć tego samego biletu na podróż tam i z powrotem. Dla przykładu bilet
normalny w strefie miejskiej (zone 100) kosztuje 2€.
Oto ceny biletów, które mogą zainteresować turystów
przyjeżdżających na parę dni: 24h – 6,70€; 48h – 11,70€; 72h – 14,50€.
Samochodem
Parkowanie w Wiedniu jest dość drogie. W centrum parkowanie
jest płatne od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-22.00. płaci się 1 euro za
30 minut, ale można pozostawić samochód na maksymalnie dwie godziny. Jeśli ktoś
chce zostawić samochód na dłużej, musi skorzystać z parkingu podziemnego,
których nie brakuje – doba kosztuje 20 euro.
Zwiedzanie
*Opera – piękny gmach, który obejrzeliśmy z zewnątrz. Kto
chciałby obejrzeć operowy spektakl, powinien znacznie wcześniej pomyśleć o rezerwacji
biletów.
*Zamek Hoffburg (Holdenplatz) – dawna siedziba cesarzy ,
obecnie siedziba prezydenta i centrum kongresowe, zwiedza się prywatne
apartamenty i reprezentacyjne sale; czynne codziennie w godz. 9.00-17.30, w
lipcu i sierpniu do 18.00.
Bilet na zwiedzanie Hofburga kosztuje 10,50 euro (w tym
bezpłatny przewodnik audio, bardzo dobrze opracowany) lub 13,00 euro z
przewodnikiem (dzieci odpowiednio: 6,50 lub 7,50).
Tak zwany Sisi Ticket kosztuje 23,50 euro i upoważnia do
zwiedzenia Hofburga, Muzeum Mebli oraz pałacu Schönbrunn – w ramach tzw. Grand Tour.
Podczas mojego pobytu na placu przed pałacem odbywało się tutaj coś w rodzaju święta
instytucji i klubów sportowych, cały dziedziniec był zastawiony namiotami itp.,
co utrudniało robienia zdjęć z imponującą fasadą budynku.
*Ratusz – tuż obok gmachu parlamentu, bardzo piękna
architektura. I znowu miałem pecha – podczas
mojego pobytu w jego pobliżu odbywały się zawody hippiczne.
Katedra św. Stefana |
*Kościół Wotywny – w centrum, niedaleko starego Ratusza.
*Museum Quartier – potężny gmach z wieloma galeriami oraz
obszernym dziedzińcem, gdzie można odetchnąć i napić się kawy.
*Prater – słynny lunapark, pełen rozmaitych atrakcji dla
dużych i małych; wstęp bezpłatny, płaci się za poszczególne atrakcje; dużo
stoisk z gastronomią i piwem.
*Uniwersytet – ok. 2 km od Ringu, w pobliżu znajduje się tzw.
Wieża Wariatów.
*Belweder – imponujący pałac z ogromnym ogrodem (niedaleko
dworca; Prinz Eugen St. 27) – bilet do dwóch atrakcji (górny i dolny): 16€.
*Pałac Schönbrunn
– siedziba Habsburgów (łatwy dojazd metrem U4); czynne 8.30-17.30; bilety: Imperial
Tour 10,5€ – 22 pokoje
(oficjalne i prywatne Franciszka Józefa i Elżbiety, różne style), Grand Tour 13,5€ – 40 pokoi (dodatkowo pokoje
Marii Teresy). Jeśli zwiedza się też Hoffburg warto kupić łączony bilet. Inne
opcje biletów to: Classic Pass, Classic Pass Plus lub Gold Pass, które obejmują
dodatkowe ekspozycje.
Godziny otwarcia są zróżnicowane w zależności od pory roku,
pałac otwiera podwoje o godz. 8.30, a zamyka o następujących godzinach: IV-VI –
17.30, VII-VII – 18.30, IX-X – 17.30, XI-III – 17.00.
*Wzgórze Kahlenberg.
Pałac Schönbrunn |
*Wieża Telewizyjna – z restauracją na szczycie; warto tam
wjechać tylko po to, żeby obejrzeć panoramę Wiednia z lotu ptaka.
Gastronomia
Wiedeń uchodzi za drogie miasto. Bzdura! Oczywiście pełno to
restauracji i kawiarni, gdzie można zostawić pół pensji w jedno popołudnie. Ale
jest też wiele lokali, gdzie można zjeść obiad w porównywalnej cenie, co w
Krakowie (może wyłączając bary mleczne). Dobrą kawę tuż przy katedrze św.
Stefana można wypić taniej niż na Rynku Głównym w Krakowie.
Dzięki temu, że w Wiedniu mieszka wielu imigrantów, jest tu
mnóstwo restauracji oferujących dania kuchni indyjskiej, perskiej, chińskiej,
tajskiej i wielu innych. Można w nich bardzo dobrze zjeść i nie zbankrutować
przy okazji. Z czystym sumieniem mogę polecić restaurację „Mombay” przy
Neubaugasse (otwarta w godz. 11-15 i 18-24). Podają tu prawdziwe indyjskie
jedzenie, ale uwaga: jeśli powiecie, że chcecie na ostro, to dostaniecie
naprawdę ostrze przyprawione jedzenie!
Tańszą opcją są bary z fast foodem i pizzerie, które można
znaleźć niemal na każdym rogu.